Adres:
Zgromadzenie Misjonarzy Świętej Rodziny
ul. Małoszyńska 27, skr. poczt. 43
60-176 Poznań
Format ten sam, s. 32. Tytuł niezmieniony, ale podtytuł inny: Posłaniec św. Rodziny – Pismo dla rodzin chrześcijańskich. Na okładce wizerunek św. Rodziny. Napisy: „Czysty dochód przeznaczony na wykształcanie księży. – Koło wizerunku akty strzeliste do św. Rodziny. Nadal kosztuje 1.50 Mk rocznie.
Na wewnętrznej stronie okładki polecenie modlitwom czytelników osób: wymienione zmarłe osoby.
W numerze 4/1915 wewnętrzna strona tylnej okładki ma ogłoszenie:
„Jest do nabycia w Zakładzie św. Rodziny książeczka do nabożeństwa pod tytułem: Przewodnik do nieba wydana przez ks. Antoniego Kuczerę; s. 352, w 32-ce.
Prócz modlitw porannych i wieczornych, podczas Mszy św., przed i po spowiedzi św., przed i po Komunii św., zawiera nabożeństwo do Najśw. Serca Jezusowego, do Matki Boskiej, do św. Józefa, do św. Rodziny, Gorzkie Żale, Drogę Krzyżową, Nieszpory, sposób odmawiania Różańca, Godzinki o Niep. Pocz. i najużywańsze pieśni kościelne. Opr. w płótno, brzegi czerwone fen. 70; opr. w płótno brzegi złocone l. M.; opr. w skórkę brzegi złocone 1.30 Mk”
Na okładce tylnej „Podziękowania za abonament i inne dary”
Dzięki tym ogłoszeniom można wykazać zasięg „Posłańca św. Rodziny” w j. polskim.
Dla przykładu: Brynica – Orzegów – Zabrze – Nakło – Gierałtowice – Racibórz – Gliwice – Szarlej – Świętochłowice – Chorzów – Szamarzowice –Radzionków – Mikulczyce – Naramowice – Szałkowice – Bobrowniki – Pawłów – Woźniki – Bojanów – Lubin – Krotoszowice – Wielka Dąbrówka
Artykuły zamieszczane w „Posłańcu” pisane lub tłumaczone. Dużo oryginalnych, nie tłumaczonych z niemieckiego. Już nie ma wzmianki o tłumaczeniu, jest tylko aprobata biskupa z Herogenbosh. – Nadal są, prawdy wiary, żywot świętego czy świętej, artykuły polemizujące z niewiarą, przykłady nawróceń i łask.
Na stronach 123-125, artykuł ,,Z naszych misji” pisze ks. Delombaerde.
W numerze 5/1915 artykuły nie podpisane, redakcja ks. A. Kuczery, np. ,,W opiece Królowej Polski” s. 131-135; „Z naszych misji” na stronach 157-159.
Na okładce numeru 6/1915 wzmianka: ,, Z powodu zamieszek wojennych wysyłka Posłańca znacznie się opóźnia a to z powodu braku ludzi we wydawnictwie, a jeszcze więcej w nieregularnym urzędowaniu poczty. Również listy nadesłane do nas nadchodzą nie raz po 4 tygodniach…”
Na stronach 179-181 o śmierci ucznia Jana Mariana Tomasza w zakładzie w Werthenstein – prawdziwie święty.
Na stronach s. 186-188 artykuł ,,Z naszych misji”.
Na stronie 190 czytamy: ,,przeszło półtora miliona Polaków stanęło pod bronią w obecnej wojnie na różnych widowniach walki. Obliczono, że 800 tys. Polaków należy do wojsk rosyjskich, 400 tys. Polaków znajduje się wśród armii austriackiej, a 340 tysięcy bije się po stronie niemieckiej. Ostatnia cyfra wydaje się zbyt niską, bo w szeregach niemieckich znajdować się będzie pewnie około 400 tysięcy Polaków. Tak tedy po jednej i po drugiej stronie walczy około 800 tys. Polaków”.
Od tego numeru podawane są nazwiska poległych na wojnie.
W lipcowym numerze 7/1915 i sierpniowym na stronach 206-207 i 250-251 podane:
,,Moje przygody wojenne” (Z listu naszego polskiego kleryka K.W.):
,,Jak grom z pogodnego nieba spadła ta straszna wiadomość na nas mieszkańców cichego klasztoru, że wojna wybuchła. Czyniąc obowiązkowi zadość musiałem wraz z wielu innymi współbraćmi pożegnać to drogie i miłe zacisze klasztorne, aby podążyć pod sztandar. Było to dnia 3 sierpnia. Opuściliśmy to zacisze, w którym spędziliśmy tyle pięknych i szczęśliwych chwil. Wyrwani zostaliśmy z grona współbraci i rzuceni w wir świata, straszny, wojenny. Z żołnierzy Chrystusowych staliśmy się w jednej chwili żołnierzami cesarza… Dnia 14 sierpnia wsiedliśmy na dworcu E… Tutaj też otrzymaliśmy tę smutną wiadomość o śmierci Jego Świętobliwości Papieża Piusa X… Następnego dnia mieliśmy sposobność słuchania Mszy Św., podczas której przystępowaliśmy do Komunii Św.. Wieczorem tegoż samego dnia była spobność do spowiedzi św… Zaalarmowano o godz. 12 w nocy nasz obóz. W godzinę później wyruszyliśmy. Po kilkugodzinnym uciążliwym marszu stanęliśmy przy granicy francuskiej Radzi, że możemy odpocząć, udaliśmy się po jedzenie. Zanim nam jednak naczynia napełniono, zaalarmowano nas po raz wtóry. Jeszcze kilka słów zamieniłem z przyjacielem moim, jeszcze jeden uścisk dłoni i ruszyliśmy w ogień. Poleciłem się opiece Niepokalanej Dziewicy i św. Rodziny, pewien, że mi pod ich opieką nic złego stać się nie może. Granaty i kule nieprzyjacielskie świszczą nam ponad głową. W południe już otrzymaliśmy chrzest ogniowy. Robiąc atak na wioskę T. dostaliśmy naraz silnego ognia. Tutaj otrzymałem pierwsze trzy postrzały. Zostałem tylko jednak lekko ranny … Następnego dnia zostałem ranny w praw ramie. Udałem się na miejsce opatrunku celem zbadania i opatrzenia rany… Znajomość mowy francuskiej wykorzystałem, jak tylko mogłem. Porozumiawszy się z ciężko rannymi mogłem zaspakajać ich pragnienia, donosząc, sam ranny, choć jedną ręką, to kawy, to wody lub mleka i spełniając wiele innych posług.
Po dwóch dniach pełnych mozołu i cierpień dla ciężko rannych odstaliśmy się na dworzec, z którego dojeżdżaliśmy do miasteczka Speyer. Podczas podróży pielęgnowano nas starannie. Przybywszy na miejsce umieszczono nas w seminarium, teraz na lazaret wojskowy obróconym. Jakaż wielka radość, gdy ujrzałem tuż obok urządzoną kaplicę. Otóż więc wreszcie znów sposobność do codziennego słuchania Mszy Św., do codziennego czerpania z tego zdroju życia… Po kilkunastu dniach tak miłego pobytu wyruszyłem z zagojoną raną pokrzepiony na ciele i duszy, z nową odwagą na polu boju”.
Nadal listy ks. Delombaerde’a z misji.
W numerze 8/1915, s. 256, podaje redaktor o śmierci diakona Huberta Nauss. Uczył się języka polskiego, by móc pomagać Polakom.
W numerze 9/1915, na okładce podaje uwagę, by listy adresować po niemiecku, gdyż inaczej nie dochodzą, zwłaszcza, gdy pisane po polsku. Zwrot następuje z dopiskiem: ,,Unzulassig weil im fremder Spache” – Nie dopuszczone, bo w obcym języku. Poza adresem w Grave podaje także adres: Missionshaus de hl. Familie Grave Post Craneburg (Rhld)
Na stronach 287-288 artykuł: ,,Oddaj Najwyższemu śluby swoje” – Wspomina o Łokietku w Polsce obecnej pogrążonej w wojnie – pisze o ślubowaniach Jana Kazimierza. Kończy: ,,Przeżywamy wielką chwilę. Wojna obecna ma stanowić o naszym losie na całe wieki. A losami wojny kieruje Bóg, jak kierował wtedy w 17 wieku. By więc Bożą pomoc pozyskać, trzeba nam spełnić owe śluby, o których zapomnieliśmy. Ocknij się przeto narodzi! Ocknij się i poddaj śluby swoje Najwyższemu” – bo może ostatni raz Bóg się o nie u ciebie upomina!”.
W numerze 10/1915, s. 312-314: ,,Pieśń żołnierzy – Polaków”:
,,Na polu walki, w rowach strzeleckich, powstała już poezja wojenna. Powstały piosenki wesołe, swobodne, powstały pieśni nabożne. To jedna z nich (melodia ,,Serdeczna Matko”):
Serdeczna Matko, opiekunko świata,
Dosyć nam długie upłynęły lata,
Pod Twoją obroną żyliśmy spokojnie,
Nikt z nas nie wiedział o głodzie i wojnie.
O Matko Boska: czegośmy doczekali,
Że każdy człowiek przed tobą się żali.
Wojna okrutna, straszna krwi rozlanie –
Najświętsza Panno, c się z nami stanie?…
(16 zwrotek)
W numerze 12/1915, na początku s. 353 ,,Polska kolęda”:
Przedostatnia zwrotka:
,,Przy Sercu Twojemu promienie miłości
Rozpala serca Twoich polskich dzieci,
By ci służyły w pokorze, wierności,
A ty nam wrócisz, Dziecino, ,,Maj trzeci”!”
Brak jakichkolwiek informacji o tym roczniku "Posłańca Świętej Rodziny".
Prawdopodobnie zachowały się jedynie 4 strony z tego rocznika.
Na okładce numeru marzec-kwiecień 3-4/1918 anons o książce: ,,sposób przygotowania chorujących na śmierć” wydał ksiądz z Towarzystwa Św. Rodziny s. 30. Cena 10 feningów.
W numerze maj-czerwiec 5-6/1918 na okładce anons o przyjmowaniu do Zgromadzenia.
Na stronie 36: "Matkom –Polkom".
Na stronie 39: "Królowa żołnierstwa polskiego".
Na stronie 41: "O ludu mój polski!" – wiersz.
Rok 1931 - Nowa okładka - format ten sam ilość stron 16.
Numer marzec 3/1931 - Numer poświęcony 10-leciu Misjonarzy w Polsce.
Karta tytuł. wewn. ogłoszenie o przyjmowaniu.
Strona 33: „Do czytelnika”.
Strona 34: „Początki Zgromadzenia” - zdjęcie o. Założyciela.
Strona 35: „Spóźnione powołania?” - więcej misjonarzy - zdjęcie domu macierzystego.
Strona 36: c.d. art. zdjęcie ks. gen. Trampe.
Strona 37: „Nakaz Papieża” - zdjęcie kościoła i klasztoru w Wieluniu.
Strona 38: „Betlejem Zgromadzenia” - o Grave.
Strona 38: „Śmierć Założyciela i dalszy rozwój”.
„W dzień śmierci liczyła młoda rodzina zakonna 25 Ojców, 13 diakonów i około 200 uczniów niższych i wyższych studiów (...) Pod koniec roku szkolnego 1914 liczyło Zgromadzenie 64 Ojców, 50 kleryków, 30 nowicjuszy i 30 uczniów w sześciu klasztorach. Pomiędzy nimi było polskich uczniów przeszło 40”.
Strona 39: „Bolesny cios”.
„Z początkiem wojny wszechświatowej spotkał zgromadzenie nader bolesny cios. Ponieważ przeważa większość uczniów znajdowała się w wieku poborowym, dlatego musiało wyruszyć na pole walki już w pierwszym dniu wojny 60 członków; 2 sierpnia - 108 dalszych studentów zamienić musiało życie klasztorne na życie wojenne ... W listopadzie 1916 r. było 13 Ojców i 318 kleryków i uczniów na różnych polach walki”.
Strona 39: główny ołtarz w kościele w Wieluniu.
Strona 40: „Nowa przyszłość” - Na kapitule podział na 4 części: holenderską, niemiecką, francuską i polską.
Strona 40-41: „W drodze do Polski” - Ojców - 3, scholastyków - 6, braci ze ślubami - 5, uczniów - 13
Strona 40: zdjęcie księży, kleryków i uczniów z Wielunia rok 1931.
Strona 41: „Wieluń - kolebka polskiej prowincji” - opis przyjęcia, początki, prace nad remontem za ks. Drzyzgi 1925-1930.
Strona 42: „Kazimierz Biskupi” - opis początkowych prac, zasługi ks. Zawady, obecny rektor ks. Drzyzga - zdjęcie klasztoru
Strona 44: „Górka Klasztorna” – opis.
Strona 46: Kruszewo - opis
Strona 47: zdjęcie księża i uczniowie w Kazimierzu Biskupim r. 1931.
Strona 47: „Założenie prowincji”
Strona 48: zdjęcie ks. Kuczery
Strona 48: „Apostolstwo prasy” - O Posłańcu, redaktorze, o książkach.
Strona 49: zdjęcie: kościół i nowicjat w Górce.
Strona 49: „Wianuszek niezapominajków” - o ks. Rogoszu.
Strona 50: zdjęcie pomnika
Strona 50: „Zestawienie” - prowincja posiada: klasztorów 4, mianowicie:
Ojców 15
Scholastyków 32
Braci ze ślub. 14
Nowicjuszy kler. 10
Nowicjuszy braci 3
Postulantów 5
Studentów 185
Łącznie 264
Strona 51: „Idźcie i wy do winnicy mojej” – zdjęcie wnętrza k-ła w Górce. Zachęta do wstępowania.
Strona 52: „Cośkolwiek o życiu naszych zakładach”. Modlitwa
Strona 53: zdjęcie księży, braci i nowicjuszów w Górce
Strona 54: „Pracowitość – Skromność – Proścież tedy Pana żniwa”.
Strona 55: „Wola Boża” – zdjęcie: scholastykat w Kruszewie.
Strona 56: „Wdzięczność”
Strona 57: zdjęcie: księża i klerycy w Kruszewie 1931.
Strona 58: „Co nam pomaga?”, Fundusz wieczysty – Chleb św. Antoniego – Związek Misyjny św. Rodziny – Wspieranie prasy – Stypendium – Bielizna kościelna – Modlitwa
Strona 59: zdjęcie przy maszynie drukarskiej
Strona. 61: zdjęcie w introligatorni
Strona 60-63: „Bóg zapłać” wieczną nagrodą apel do dobrodziejów.
Strona 64: Anons o obrazach: heliochromy, światłodruki.
M. in.: św. Rodzina – Chrystus na Górze Oliwnej – Dobry Pasterz i in.
Okładka s. 3: „Brat Misjonarz” – Obszernie podany charakter braci, ich prac, ich powołanie.
W numerze 4/1931 – Na skutek zmiany redakcji (ks. Kuchta) artykuły dłuższe, nie ma takiego urozmaicenia, jak poprzednie. Na okładce anons o modlitewniku „Przewodnik do nieba” – s. 400, format 12-8, cena 3 zł, opr. skórzana (jest to modlitewnik ks. Kuczery)
Numer 6/1931: Kilka artykułów podpisanych: ks. Wysocki, fr. Fr. D (Dera)
Numer 7/1931 strony 119-120: „Z naszych domów – Z Kruszewa”:
O wizytacji Bpa Dymka w dniach 13-15 maja, konsekracja kościoła w Kruszewie, udzielenie święceń:
13 V - tonsura: Dera, Ginter, Wysocki, Erdmann
14 V - Konsekracja kościoła – udzielenie ostiariatu i lektoratu
Subdiakonat: L. Kiełczewski
15 V - egzorcystat i akolitat 4 jak wyżej
Ostatnia strona okładki: Warunki przyjęcia do Zgromadzenia
Numer 8/1931 strony 138-139: „Z naszych domów: Z Kruszewa” – 15 VI 1931 prymicje ks. L. Kiełczewskiego. Kończył studia w Krakowie na uniwersytecie Jagiellońskim – jego zdjęcie (art. Ks. B. Wysocki).
Numer 9/1931: Fundusz wieczysty 869 zł. Oprócz tego liczne ofiary na Kruszewo – na misje.
Numer 10/1931 strony 172-173: „Z naszych domów: Obłóczyny i śluby w Górce Klasztorna” 14.VIII - 18 na księży i 2 na braci; 15 VIII - śluby 8 kleryków i 5 braci. Strona 172 zdjęcie całej grupy.
W numerze 01/1916, s. 15, artykuł ,,Zniszczenie Królestwa Polskiego”: Według sprawozdania komitetu ratunkowego w Holandii w Królestwie Polskim jest 5000 wsi zniszczonych, przeszło 1000 kościołów w gruzach…
Na stronie 18: ,,Nasze kolędy i jasełka”.
Na stronie 28: ,,Polskiemu duchowieństwu cześć!” – o działalności duchowieństwa podczas wojny.
Na stronie 30: ,,Wzór Matki – Polki” – list skierowany do syna, który kształci się w Grave a kapłana.
W numerze 2/1916, s. 39: ,,Katolicy – Polsce” o ofiarach przesłanych do Polski.
Na stronie 51: ,,co powiedział jeden z największych i najlepszych synów ojczyzny naszej?” – Ignacy Paderewski Chicago – przemówienie i składka, która przyniosła 80000 dolarów.
W marcowym numerze 3/1916, s. 71: ,,Mały obrońca krzyża” – opowiadanie o małym Jasiu na ziemi polskiej, który ratował krzyż deptany przez Moskali.
Na stronie 78: ,,Sienkiewicz do Ojca św.” – podziękowanie za apel Ojca św.
Na stronach 86-87: „Pięćsetlecie urodzin Długosza” – o pomniku, który ma stanąć na Skałce w Krakowie.
W kwietniowym numerze 4/1916, s. 97, artykuł ,,100 Apostołowi Polaków” – wiersz o św. Wojciechu.
Na stronie 104: ,,Ratuj, święty Stanisławie!” – O roku 1683 walka pod Wiedniem.
Na stronie 124: ,,Przygody wojenne” ( Z listu naszego braciszka K.)
„…Z Łaski Bożej całe trzy miesiące spędziłem w miasteczku W… na zachodzie. Mieszkając niedaleko kościoła miałem często sposobność uczestniczyć w nabożeństwie wieczorem.
Wreszcie nadeszła dla mnie chwila przeznaczona do wyruszenia na pole bitwy. – Po sześciodniowej jeździe koleją żelazną przybyliśmy ku wschodniej granicy. Jadąc od zachodu na wschód najszczerzej i najmilej nas ludność polska powitała, co nawet wielu Niemców dziwiło. …dnia … którego nigdy nie zapomnę, będąc na patroli, po raz pierwszy znajdowałem się w ogniu, z którego dzięki Bogu i Matce Niebieskiej szczęśliwie wyszedłem. Jednakowoż koń mój czterema strzałami lekko porażony został… Pewnego dnia podczas strasznego huku armat musieliśmy się na dłuższy czas zatrzymać obok kościoła. Wszedłem także do Kościoła. W kościele byłem świadkiem, z jaką wiarą i nadzieją lud tamtejszy do swojej Królowej Częstochowskiej się ucieka. Wieczorem huk armat ustał, kościółek nieuszkodzony.
Niestety, nie do opisania, co ten naród polski z powodu tej klęski cierpi. Wielu pozbawieni dachu, inni zmuszeni i ostatnią krowę dla wojska wydać. I wiele innych rzeczy się jeszcze dzieje, których tylko P. Bóg jest świadkiem…”
Opisuje dalsze swoje dzieje, wszędzie prawie ma okazję być na Mszy św.
W majowym numerze 5/1916, s. 129-130, wiersz: ,,Do Królowej Polski”
Druga zwrotka:
Kiedy nam berło wytrącono z ręki,
Gdyśmy jak zdobycz byli rozszarpani,
Żywcem wydarto ojczyznę na męki …
Tyś nam Królową – my Twoi poddani! …
Na stronie 158: ,,Akcja Sienkiewicza w Skandynawii”
W numerze 6/1916, s. 161, wiersz: ,,Wieś polska w dzień Bożego Ciała”.
Na stronie 178: ,,Obrońca Polski” – 21. 11. 1915 papież Benedykt XV nakazał w Rzymie modlitwy za Polskę.
Sierpniowy numer 8/1916, s. 234-235, wiersz ,,Modlitwa za ojczyznę”:
O Boże! Polska kajdanami brzęczy,
Wzdycha ku Tobie, ach ! rwie się i jęczy
Lata półtorasta w niewoli przetrwała,
Wyrokom Twoim kornie się poddała ….
W roku 1911 w numerze 1 apel do czytelników, by nie poddawali się fałszywej propagandzie. Posłaniec chce dopomóc. Jest tani, bo zaledwie 1.50 marki (Mk) rocznie.
W numerze 2/1911, s. 63, opis odjazdu pierwszych misjonarzy św. Rodziny do Brazylii:
„…Od chwili jego (o. Berthiera) zejścia z tego świata liczba członków Stowarzyszenia się podwoiła, dwa nowe klasztory – jeden w Belgii, drugi w Szwajcarii – założone zostały…
Według wskazówek Stolicy Apostolskiej, szczególnie E. Em. kardynała Rompolli, zwróciliśmy nasze myśli i kroki ku Ameryce Południowej, gdzie nas z otwartemi rękoma ks. Biskup Bahlman w Santarem (Brazylia) na strumieniem Amazońskim przyjął – 19.XII.1910”.
W numerze 4/1911, s. 112, dalszy opis podróży pierwszych misjonarzy.
Na stronie 113 zdjęcie 5 księży i 2 braci.
W numerze 9/1911, s. 283-286, artykuł „Nieco z naszego Zakładu”. O radosnych dniach:
10.VI.1911 - święcenia 7 kapłanów. „Między nimi znajdował się także jeden Polak” /Ks. Antoni Kuczera/
11.VI.1911 „Decretum laudis” – pismo pochwalne pozwalające na rozwój zgromadzenia.
Statystyka Zgromadzenia: Liczy obecnie 51 księży, 19 studiujących teologię, 23 studiujących filozofię, 30 braciszków i przeszło 220 wychowanków. W Europie posiada 4 klasztory, z których 2 w Holandii, 1 w Belgii, 1 w Szwajcarii.
O studiach: po maturze 2 lata filozofii, 4 teologii. Utrzymanie miesięczne studenta 200 Marek (koron).
W numerze 12/1911, s. 375-377, „Z naszych misji” – O pracy w Brazylii.
Pierwszy polski numer Posłańca Świętej Rodziny ukazał się w 1910 roku w Grave, w Holandii. Jego pierwotny tytuł brzmiał: Posłaniec Świętej Rodziny - Organ powszechnego związku rodzin chrześcijańskich pod opieką świętej Rodziny z Nazaretu. Redaktorem był ks. Antoni Kuczera MSF (wtedy jeszcze kleryk). W ciągu roku ukazywało się dwanaście numerów, każdy po 32 strony.
W numerze 1/1910 można było przeczytać:
W artykule „Do Czytelników”:
"Mały Posłaniec, który z początkiem tego roku nowego po raz pierwszy skromnie do waszych drzwi puka, życzy wam najpierw szczęśliwego Nowego Roku. Wszyscy członkowie zakładu św. Rodziny w Grave (Holandia), w liczbie 250 proszą Boga, by was i waszych bliskich zachował od wszystkich nieszczęść doczesnych i duchowych…
…będzie on Ci oprócz najgłośniejszych świąt miesiąca ze wszystkiego sprawę zdawał, co pobożnego na cześć św. Rodziny się dzieje. Nie zapomni on też zbawiennemi radami wskazywać na wzniosły przykład w Nazarecie; a ponieważ święci najdoskonalej naśladowali Nazaret, przedstawi Ci zatem Posłaniec co miesiąc żywot jednego świętego dla zbudowania i równocześnie do naśladowania. Ale nie zadawalając się tym, przypomni on Ci najpotrzebniejsze podstawy naszej św. wiary, aby Cię ratować przed fałszywymi naukami, tak bardzo rozpowszechnionemi w dzisiejszych czasach, a które podkopują wiarę i cnotę…"
Następnie na początku przypomnienie świąt w danym miesiącu.
Artykuły: „Uwielbienie św. Rodziny”, „Dobrodziejstwa św. Rodziny”, „Tabaka pomogła” (przykład nawrócenia), „Krótki życiorys ks. Jana Piotra Berthier MS, założyciela zakładu pod wezwaniem św. Rodziny”, „Rozmowa dwóch socjalistów”, „Prawdy, których nigdy zapominać nie należy”, „Dziesięcioro przykazań rodzin chrześcijańskich”, „Z misyj”, „Brak powołań kapłańskich i zakonnych”, „Z Kościoła i ze świata”.
Informacja o Zgromadzeniu MSF:
„Zakład św. Rodziny w Grave przyjmuje wszystkich młodzieńców, którzy są dobrej woli, ze wszystkich stron i każdego stanu.
Obecnie mamy wśród późnych powołań 38 młodych ludzi, którzy uczynili zadość swym obowiązkom; trzech z nich jest podoficerami, a siedmiu kapralami, a pięciu posiada wyższe święcenie. Zresztą mamy pracowników ze wszystkich zawodów: blacharzy, ogrodników, z tego dwóch księży, kilku pomocników kupieckich, jeden jest już księdzem; trzech rzeźbiarzy, wszyscy trzej są księżmi; organistów, stolarzy, ekonomów, kilku murarzy, ślusarzy, drukarzy, fotografów, introligatorów, szklarzy, górników, rolników, tkaczy, meblarzy, cygarników, koszykarzy, młynarzy, uprawiaczy wina, złotników, robotników przy wyrabianiu drutu itd. itd. Bóg nie odtrąca żadnej dusz, która mu swe oddaje usługi”.
Od numeru 9/1910 pod tytułem umieszczono dopisek:
„Posłańca św. Rodziny” wydają misjonarze św. Rodziny w Grave (Holandia) – Celem jego jest rozszerzenie czci ku św. Rodzinie. Liczba czytelników wynosi obecnie przeszło 20.000. //Uwaga: we wszystkich drukowanych językach – dopisek ks. T. Dusza//
Na 4 stronie okładki ogłoszenie o książkach – brosz. 2 zł, op. 3 zł. – Jakie jest moje powołanie i nowenna do M. S. po 0.60.
Numer 2/1938 strony 38-39: „Unici w Brazylii” – ks. Krauze
/1-4 n. za redakcję odpowiada ks. Kuchta, potem znowu ks. Wysocki/
Numer 3/1938: „Pan częścią dziedzictwa mojego” – 16.I. święcenia subdiakonatu
Numer 4/1938 strony 82-85: „Po dusze ludzkie – Z wyprawą misyjną do Brazylii” - ks. Grześ
7 listopada z Grave – Zdjęcie w białych sutannych
strona 88-90: „Cicha ofiara poświęcenia” (wspomn. o ks. Grocie)
Numer 5/1938 strony 110-112: „Po dusze ludzkie – Z wyprawą misyjną do Brazylii” - ks. Grześ
Numer 8/1938 strony 177-180: „Z naszych domów – Na ziemi kaszubskiej” – ks. J. Gawrych
strony 180-182: „Tyś jest kapłanem na wieki” - 2.IV. święcenia diakonatu – 3.VII. – kapł. Kompanowski, Otto, Szpręga, Skoblewski, Piechel, Machajewski, Niesporek, Trybyszewski, Boniecki, Pawłowski J.
Numer 9/1938 strony 199-200: „Od naszych misjonarzy brazylijskich: Z krzyżem w ręku i pieśnią na ustach” – ks. Krauze J.
strona 203:Uwaga: W związku z przeprowadzonym gruntownym remontem w naszej drukarni oraz instalowaniem nowej maszyny drukarskiej zmuszeni jesteśmy w tym miesiącu i prawdopodobnie w przyszłym wydać Posłańca w nieco zmniejszonej objętości…
Numer 10/1938 strony 214-217: „Od naszych misjonarzy: W ośrodkach polskich Fortalez, Baril i Perau”
Numer 12/1938 strony 259-261: „Pionier polskości i katolicyzmu” – ks. J. Krauze
strony 266: „Nasz bilans na rok 1938
Prowincja polska w cyfrach: 67 księży, 74 kleryków, 64 braci-pomocników i ok. 150 uczniów w 6 (sic!) zakładach misyjnych.